wtorek, 6 lutego 2018

Zamiast wstępu...

Witam wszystkich serdecznie. Opowiem Wam o moim ogrodzie. O jego początkach w momencie, gdy myślałam, że to już koniec prac nad ogrodem. O tym, jak rodził się na nowo... I jaką z tego można czerpać satysfakcję, energię, realizować marzenia.
Opowiem o małym ogródku, zawieszonym między możliwościami i marzeniami. Własnym kawałku ziemi wkoło domu.


Pewnego wiosennego dnia szukałam w Internecie informacji ogrodowych. Znalazłam wtedy Ogrodowisko.  Znalazłam "Ogród nie tylko bukszpanowy" i się w nim zakochałam. Potem był "Igiełkowy ogródeczek" i "Any ogród mały". Wpadłam na chwilę, a zostałam na dłuuugo, bardzo długo. Do tego stopnia, ze mój eM się na mnie obraził, że komputer ważniejszy od niego. A ja czytałam, czytałam stronę po stronie. W każdej wolnej chwili. To lepsza lektura od książki, choćby najciekawszej.Jeśli jeszcze tam nie byliście, zapraszam. Naprawdę warto.
Zanim trafiłam na forum, myślałam, że mam ogród, że wystarczy mi taki, jaki jest. Kilka drzew, kilka bylin, jakiś trawnik...  A potem zrozumiałam, że wymaga wielu zmian, nakładu pracy i finansów.




Na forum sporo się nauczyłam, poznałam wspaniałych ludzi, nawiązałam relacje z innymi pasjonatami ogrodnictwa. I jestem tam już 3 lata. Zaczynam czwarty sezon.
Czas zatem, by opowiedzieć swoją ogrodową przygodę.

Mój ogródek jest mały, działka ma zaledwie 860 m 2 . Stoi tutaj dom, osobno murowany garaż.
20 lat temu powstawały pierwsze nasadzenia, powoli, w miarę możliwości. Od lata 2014 ogród zaczął przechodzić metamorfozę. Zmienił się pod wpływem Ogrodowiska i inspiracji tam zaczerpniętych.

Nauczyłam się łączyć rośliny, poznałam ich wymagania,  zagościły u mnie trawy: miskanty, turzyce i rozplenice.
W pracach ogrodowych często pomaga mi mąż. Bez niego niewiele bym zdziałała. Ogród się zmienia, powstaje na nowo i stopniowo dojrzewa. Jeszcze wiele pracy przede mną, pragnę jednak pokazać to, co już mnie cieszy.

4 komentarze:

  1. Witaj Iwona, znam Twój ogród dobrze, wiem, że Twoja wiedza będzie cenna dla wielu ogrodomaniaków. Tym bardziej cieszę się, że postanowiłaś zawrzeć swoje spostrzeżenia w pigułce jaką jest blog. Mocno kibicuję ryska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Reniu. Nie masz pojęcia, jak się cieszę, ze zostawiłaś tutaj ślad. Czasami przychodzą takie momenty, gdy człowiek potrzebuje zrobić kolejny krok, by się spełnić. To jest wlasnie ten moment. Mam nadzieję, że z czasem blog się rozwinie i niektórzy skorzystają z moich spostrzeżeń i skromnych doswiadczen. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  2. Witaj Iwonko. Czekam na kolejne artykuły �� . Cieszę się ze założyłaś te stronę. Będę zaglądać i czerpać inspirację. Pozdrawiam. Ela-Nowalijka

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że opisujesz swoje zmagania z ogrodem. Będę kibicować trzymać kciuki za ogród i bloga.

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej oglądane

Jak zamaskować szambo w ogrodzie?

Czasami pojawiają się sytuacje, kiedy nie umiemy przewidzieć konsekwencji. U mnie wyzwaniem stała się rabata przy wejściu, na szambie ... ...